Wszystkim zależy na cenie, nie ważne czy wiąże się to z bułką w sklepie czy też z kwestiami trochę większego kalibru. W dobie tak zwanej recesji klientów zyskuje się przede wszystkim atrakcyjną cena. Mają tego świadomość także towarzystwa ubezpieczeniowe, które starają się, aby oferowane przez nie tanie ubezpieczenia samochodowe nie traciły na swojej wartości formalnej. Stąd w ofertach tak szeroko zresztą popularyzowanych w rozmaitych mediach pojawiają się pewne słowa kluczowe, stworzone na potrzeby chwili.
Okazuje się na przykład, że tanie ubezpieczenia samochodowe są tym samym, co wcześniej - dodano jedynie przedrostek tanie, by zadziałać na psychikę klienta. Jak w znanym przysłowiu nie wszystko złoto, co się świeci tak i w sektorze ubezpieczeń. Oferowane na niespotykaną skalę tanie ubezpieczenia samochodowe niewiele się bowiem różnią od swych „drogich” poprzedników. Należy mieć nadzieję, że przyjdzie czas, kiedy tanie ubezpieczenia samochodowe nie będą oznaczały owej taniości jedynie w sloganach reklamowych, ponieważ takie działania marketingowe mogą zniechęcić klientów do korzystania z ofert firm ubezpieczeniowych, które posługują się pozorami. Oczywistym jest przecież, że potrzebne są tanie ubezpieczenia samochodowe, szczególnie dla młodych kierowców, jednak niech to będzie prawdziwa taniość, a nie udawana.
Podobnie sprawy wyglądają odnośnie innych usług. Popularyzowane na ulotkach i słupach ogłoszeniowych tanie ubezpieczenia komunikacyjne są w praktyce tym samym produktem. Czy wobec tego poddawać się temu szałowi pozornych obniżek i decydować się na tanie ubezpieczenia komunikacyjne? Z całą pewnością gra jest warta świeczki o ile tanie ubezpieczenia komunikacyjne nie powrócą za jakiś czas do normalnej ceny, która będzie tak naprawdę wyższa niż oczekiwaliśmy. Może się bowiem tak stać, że chwyt tanie ubezpieczenia komunikacyjne przestanie obowiązywać, a ubezpieczyciele zechcą mimo kryzysu zwiększyć swoje wpływy - i co wtedy zrobić? Przede wszystkim trzeba zadziałać zanim podpiszemy umowę, należy uważnie czytać wszystkie zapisy zawarte w polisie a w razie niejasności wyjaśnić je z towarzystwem ubezpieczeniowym, by ktoś nie chciał nas nabić w butelkę sprzedając tanie ubezpieczenie komunikacyjne, które z dnia na dzień stanie się normalnym lub nawet droższym. A należy zaznaczyć, że tego typu praktyki nie należą do rzadkich o czym świadczy ilość skarg do rzecznika praw konsumenta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz