W Polsce największym problemem jak zapewne wiadomo jest nieodpowiedni stosunek partii rządzących do ogółu społeczeństwa. Reformy, które co jakiś czas próbuje wprowadzać będąca u władzy partia polityczna nie mają zwykle na celu poprawy losu szarego człowieka a jedynie utrzymania stołka przez polityków. Wygłaszanie wspaniałych mów o tym jak to najnowsza reforma zmieni sytuacje ze złej na dobrą, ma zwykle na celu zapewnienie sobie odpowiedniej liczby głosów w nadchodzących wyborach, o czym łatwo można przekonać się w okresie tuż przed wyborami, kiedy wszystkie spory cichną a politycy to najlepsi przyjaciele ludu. Większości polityków, tak naprawdę nie interesuje, co stanie się z Polską w skutek wejścia w życie niektórych proponowanych przez nich ustaw, bo przecież za kila lat nie będą już u władzy i niech inni martwią się o skutki złych decyzji. Jedyne, co tak naprawdę potrafią robić partie rządzące to przeszkadzać innym we wprowadzaniu reform i krytykować to, co ewentualnie przejdzie głosowanie. Dobrym przykładem jest ciągle głośna reforma systemu emerytalnego. Reforma ta nie jest pomysłem nowym, już ponad dwadzieścia lat temu, czyli praktycznie zaraz po wejściu w życie nowego systemu emerytalnego, pojawiały się głosy proponujące jego zmianę. Reforma emerytalna już wtedy była źle przemyślana a obecna jej forma wcale nie zmieni sytuacji na lepszą. Dwadzieścia lat temu przyszli emeryci dostali do wyboru czy chcą by ich składki były wpłacane na ubezpieczenia w ZUS czy ubezpieczenia OFE. Jednakże już wtedy większa część składki na ubezpieczenia OFE miała być inwestowana w zakup obligacji skarbu państwa, przez co i tak pieniądze na tym zarobione trafiały na ubezpieczenia w ZUS. Obecny rząd proponuje jedynie zmianę procentową udziału składek wpłacanych na ubezpieczenia w ZUS i ubezpieczenia OFE, zapominając lub nie chcąc zauważyć, że problem stanowi sposób inwestowania składek wpływających na ubezpieczenia OFE. Otwarte Fundusze Emerytalne miały dać wolność wyboru, a jednak bez względu na to czy wybierze się ubezpieczenia w ZUS czy ubezpieczenia OFE większość środków i tak pójdzie do Zakładu ubezpieczeń Społecznych. Nie warto wierzyć w dobre intencje polityków, ponieważ to, co wygłaszają podczas przemówień to tylko gruszki na wierzbie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz