Świat współczesny, niby ta sama kulka, błękitna planeta wśród dziewięciu innych zawieszonych w kosmosie, a jednak dzisiejszy świat to już nie ten sam, co kilkadziesiąt lat temu. Ewolucja jakby przyspiesza. Dzieci szybciej stają się dorosłe, dorośli dłużej pozostają sprawni, ludzie starzy dożywają sędziwego wieku. Realia współczesnego świata dyktuje jednak wciąż to samo tętno. Nieustanna walka z otaczającymi zagrożeniami, których przybywa. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ubezpieczenia były ledwie raczkującym i skierowanym do najbogatszych luksusem - dziś ubezpieczenia są koniecznością. Nie mając stosownego dokumentu stwierdzającego, że jesteśmy posiadaczami ubezpieczenia nikt w szpitalu się nami nie zainteresuje. Albo inna sytuacja co zrobi człowiek nie posiadający ubezpieczenia, który spowoduje wypadek czy kolizję w ruchu lądowym? Najprawdopodobniej będzie się musiał udać do banku po kredyt, ponieważ nie posiadając ubezpieczenia będzie musiał z własnej kieszeni wyłożyć pieniądze na leczenie ofiar czy ofiary. Jeszcze gorzej jeśli nie zadbamy o ubezpieczenia majątkowe, a okolicę nawiedzi jakiś kataklizm. Pamiętamy wszyscy tragiczne chwile sprzed kilku lat, kiedy nasz kraj nawiedziła wielka woda. Wówczas to wyszło na jaw, że jedynie znikomy procent osób posiada ubezpieczenia majątkowe, które pozwolą rodzinom dźwignąć się po tragedii. Pozostali musieli liczyć na pomoc państwa, która jak wiadomo nie była zbyt wysoka. Wobec takich sytuacji człowiek czy nawet całe zbiorowości ludzkie pozostają bezsilne, zdane tylko na siebie. Czy więc oszczędność na bezpieczeństwie popłaca? Zdaje się że nie, bo nawet jeśli przeznaczamy przez kilka czy kilkanaście lat niewielkie składki, by opłacić składkę, to bezpieczeństwo jakie dają ubezpieczanie majątkowe jest wart tej ceny. Zdarza się także czasami, że posiadacze znacznych majątków bagatelizują ubezpieczenia majątkowe sądząc, że przecież są wszechmocni i nic im nie grozi. I nagle budząc się w pustym mieszkaniu nerwowo rozglądając się po splądrowanym przez złodziei majątku. Czy wówczas żałują, że ubezpieczenia majątkowe interesowały ich najmniej spośród wszystkich spraw doczesnych? Z całą pewnością tak, ponieważ nie ubezpieczony majątek jest jak oswojony ptak siedzący na żerdzi w ogrodzie - dziś jest, a jutro może zapragnąć odfrunąć i pozostaje tylko pusta żerdka oraz garść wspomnień. Warto więc odwodzić ubezpieczyciela i przedstawić swoją sytuację, by dobrać ubezpieczenie w sposób, który pozwoli tego „ptaszka” utrzymać na żerdzi, bo przecież lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz