Wybieraj ubezpieczenie OC z głową

Zgodnie z zapowiedziami, że pierwsze półrocze tego roku, będzie czasem podwyżek, jeśli chodzi o ubezpieczenia komunikacyjne, największe firmy ubezpieczeniowe już zadeklarowały pierwsze wzrosty cen. Póki co mają one mieć ograniczony zasięg, to znaczy dotyczyć konkretnych modeli aut i grup klientów charakteryzujących się dużą szkodowością, niemniej do końca roku, AC i OC komunikacyjne mogą kosztować nawet o 30 % więcej. Warto wiec dobrze zastanowić się przed wyborem nowej polisy.

No właśnie – nowej – tyle, że wielu kierowcom nie chce się szukać nowej. Uważają, że będąc stałym klientem otrzymają wszystkie możliwe zniżki. W rezultacie może być tak, że płacą więcej, podczas, gdy mogliby znaleźć dużo tańsze ubezpieczenie. Tak więc warto co roku przeglądać propozycje poszczególnych ubezpieczycieli, zamiast dorabiać ideologię do swojego lenistwa, bo to nas może drogo kosztować.
Czasem jest tak, że do poszukiwań zniechęca bogactwo propozycji, to również powoduje, że nie czytamy dokładnie wszystkiego co napisane jest w umowie. I właśnie to wykorzystują firmy ubezpieczeniowe. Wielu kierowców ze zdziwieniem odkrywa, że otrzymują odszkodowanie niższe niż się spodziewali, choć gdyby przeczytali warunki ubezpieczenia, wiedzieliby o tym.

Przykładowo, kupując ubezpieczenie AC trzeba szczególną uwagę zwrócić na zakres ubezpieczenia, a nie tylko na jego cenę. Dobrze jest też zapytać o wszelkie pojęcia, których nie rozumiemy. Przykładowo dla wielu określenie „ franszyza integralna” nic nie mówi, wielu nie zwróci na to uwagi, tymczasem jest to dość istotny wskaźnik, bo mówi o tym od poziomu jakiej wartości, naprawa szkody zostanie pokryta z tytułu polisy AC.

Trzeba też pamiętać, że nie wystarczą rady naszych znajomych, by dobrze wybrać AC czy OC komunikacyjne. To co dla jednego będzie dobre, dla drugiego wcale nie musi. Poza tym wysokość składki jest ustalana indywidualnie na podstawie wielu czynników. Najlepiej więc najpierw zastanowić się, jakiej ochrony potrzebujemy, a później z tymi wytycznymi prosić kolejne firmy ubezpieczeniowe, by obliczyły nam wysokość składki.