poniedziałek, 7 lutego 2011

Zasiłek rodzinny nie dla każdego


Wiele osób mających trudną sytuację materialną, stara się uzyskać dodatkowe środki finansowe z opieki społecznej. Należy tu wspomnieć, iż aby uzyskać taki dodatkowy „zastrzyk finansowy”, trzeba spełniać określone kryteria. Podstawą jest wymóg określonej kwoty przychodu na każdego członka gospodarstwa domowego. Obecnie wynosi on trzysta złotych i jeśli ta kwota zostanie przekroczona, to zasiłek zostaje automatycznie odbierany. 

Najczęściej spotkać się możemy z zasiłkiem rodzinnym, który to przyznawany jest na dzieci pozostające pod opieką swoich rodziców. Trzeba tu zaznaczyć, iż najczęstszym powodem przyznawania takiej właśnie zapomogi są niskie dochody rodziny. Taki zasiłek przyznawany jest na podstawie przychodu rodziny z roku poprzedzającego okres czasu, w którym zasiłek ma być wypłacany. W przychody rodziny wliczane są między innymi alimenty. Często jednak bywa tak, iż rodzic, który musi je płacić, nie spełnia tego obowiązku. W takiej sytuacji sprawa zostaje kierowana do Funduszu alimentacyjnego, który to oblicza zaległe należności i je wypłaca, a dodatkowo reguluje co miesięczną kwotę alimentów. 
Ustawodawca jednak nie przewidział, że taka sytuacja może zaistnieć. Kiedy zaległe alimenty zostaną jednorazowo wypłacone, dochód rodziny znacznie przewyższy limit kwalifikujący do kontynuowania zasiłku rodzinnego. W związku z tym zostaje ona odebrana. Cała ta sytuacja wydaje się parodią, bo co jest winny rodzic, któremu należne alimenty wcześniej nie zostały wypłacane? Dodatkowym absurdem jest to, że nie ma możliwości przeliczenia wszystkich zaległych kwot alimentacyjnych na poprzednie lata. Ustawodawcę interesuje tylko okres i wpływy poprzedzający wypłatę zasiłku rodzinnego. Obecnie wprawdzie trwają prace nad zmianą tej ustawy, jednak mało prawdopodobne jest aby partie rządzące w naszym kraju, doszły w tej kwestii do kompromisu. Zatem jedna z kilkuset absurdalnych ustaw, zapewne wciąż pozostanie bez zmian. Dlaczego kilkuset? Bowiem nasz kraj jest chyba ewenementem pod tym względem. Istnieją ustawy jeszcze z lat osiemdziesiątych, które to nijak się mają do obecnej rzeczywistości. Poszkodowane jest oczywiście społeczeństwo, które to nic nie może zrobić. Kolejne panujące rządy  „mydlą oczy” ludziom a ci wciąż mają nadzieję, że tego tupu absurdu w końcu znikną.
Dużym błędem władz panujących w naszym kraju jest to, że nie zajmują się podstawowymi rzeczami mającymi na celu poprawy bytu ludzi. Oglądając obrady Sejmu, można odnieść wrażenie, że cała polityka kraju opiera się na kłótniach, która partia jest lepsza. Czy tak zatem powinno wyglądać demokratyczne Państwo?    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz