sobota, 26 lutego 2011

zima – najgorszy okres dla ubezpieczycieli

Jeśli ktoś się wybierał w dalszą podróż w przeciągu ostatnich kilku dni, zapewne zauważył, że po raz kolejny zima wygrała z drogowcami. Sytuacja taka powtarza się rok rocznie, i praktycznie jest już to anegdotą, że zima zaskakuje kierowców. Wszystkie drogi bez względu na to czy wiejskie czy wojewódzkie zasypane są śniegiem. Drogi na terenie niezabudowanym, dodatkowo zawiewa śniegiem od pól. Jeśli nie są nieprzejezdne od śniegu, to są śliskie. Już w pierwszych dniach tegorocznej zimy, liczba czy to wypadków czy kolizji wzrosła o 30 proc.

Sytuacja ta wpływa negatywnie na sytuację ubezpieczycieli. Mówi się o istnym kryzysie w tej branży. Wszystkie firmy ubezpieczeniowe bez względu na to czy małe, czy o ugruntowanej pozycji zanotowały straty wywołane koniecznością wypłaty odszkodowań.
Duże straty zanotował taki gigant jakim jest PZU. Firmy ubezpieczeniowe mają poważny problem, żeby wypłacić odszkodowanie z ubezpieczenia komunikacyjnego, każdemu potrzebującemu klientowi.



Według danych, zebranych przez „DGP”, sytuacja na polskich drogach spowodowana opadami śniegu i mrozem, spowodowała, że aż o 20 proc. wzrosła liczba zgłaszanych szkód i wniosków o odszkodowanie z ubezpieczenia komunikacyjnego. W najgorszej sytuacji jest Ergo Hestia, która po pierwszych opadach śniegu zebrała aż 1,5 tysiąca zgłoszeń, co daje 35 proc. więcej w porównaniu z ostatnim tygodniem listopada – poinformował, zastępca dyrektora biura likwidacji szkód w Ergo Hestia, Filip Nerc.
Pozostałe firmy ubezpieczeniowe co prawda zanotowały mniej szkód, ale były one również dotkliwe. Jak informuje Agata Wiśniewska-Zaleska z Link4, do ubezpieczyciela po odszkodowanie z ubezpieczenia komunikacyjnego aż 20 proc. więcej kierowców. Pdobny wzrost liczny szkód był w Warcie i Allianz. Generali zanotował jedynie 10 proc wzrost liczby szkód a PZU utrzymuje, że wzrosty w jego przypadku są prawie niezauważalne. PZU zaoszczędził na wypłatach za odszkodowanie z ubezpieczenia komunikacyjnego ale starty zanotowała na innej płaszczyźnie. Będąc ubezpieczycielem Dolnośląskiej Spółki Gazownictwa, PZU wypłaci odszkodowania osobom, które zostały poszkodowane w wyniku wybuchów gazu, do których doszło w Zielonej Górze. Wybuchy te to również efekt mrozu.
Jedynym pocieszeniem dla ubezpieczycieli jest to, że na ich szczęście, nie wszystkie szkody, które spowodowała zima zostały zgłoszone. Firmy ubezpieczeniowe z dużym opóźnieniem dostają informacje dotyczące kolizji aut służbowych, wiele szkód zostaje uwidocznionych dopiero na wiosnę. Oczywiście odszkodowanie z ubezpieczenia komunikacyjnego po zimowej stłuczce to i tak najmniejszy problem ubezpieczycieli. Tegoroczne fale powodziowe naraziły firmy ubezpieczeniowe na spore straty, których sytuacja zimowa nie pozwala nadrobić.

Minusowe zyski w branży pojawiły się już w pierwszym kwartale 2010 roku. Polska Izba Ubezpieczeń informuje, że wszystkie firmy ubezpieczeniowe w segmencie majątkowym straciły łącznie 337 mln zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz